Z mojej perspektywy...

"Życzliwe słowa mogą być krótkie i łatwe do powiedzenia, ale ich echa są prawdziwie bezkresne."        św. Matka Teresa z Kalkuty Ciekawe słowa.. Warto się nad nimi zastanowić.. Słowo wsparcia dużo nie kosztuje, ale naprawdę pomaga.. Łatwo powiedzieć "bądź dla niego wsparciem".. Przecież niełatwo jest pomóc komuś, kto jest w straszliwej sytuacji.. Jakich słów mamy użyć, aby nie urazić danej osoby.. Przecież tak naprawdę wszystko, co powiemy, może sprawić jej przykrość i pogorszyć jej stan.. Czasami żadne słowa nie są odpowiednie.. Co wtedy zrobić ? Jak wspierać ? W takich wypadkach słowa nie są ważne.. Wystarczy Twoja obecność.. Dla kogoś, kto nie potrafi się cieszyć tym co ma, wystarczy tylko to. Chciałbym przytoczyć tu na przykład postawę mojej przyjaciółki.. Kiedy zaczął walić mi się świat, ona ciągle była ze mną.. Codziennie pytała, jak się czuję i zapewniała, że wszystko będzie OK.. Czułem, że przeżywa to razem ze mną.. A wiedziałem, że właśnie

"Czy nie uważasz, że starać się zrozumieć życie, to rzeczywisty problem?"   Paulo Coelho    Dzisiejszy post chciałbym zacząć tym trudnym pytaniem.. Czy Ty próbowałeś kiedyś zrozumieć życie? Jak często zastanawiałeś się nad jego sensem ?     Ten post będzie bardzo osobisty.. Piszę go też spontanicznie.. Będzie też bardzo nietypowy.. Chciałbym podzielić się z Tobą pewnym opowiadaniem.. Długo też zastanawiałem się nad jego publikacją.     Była niedziela. Marcin  jak co tydzień poszedł z rodzicami i rodzeństwem do kościoła. Po powrocie zajęli się przygotowywaniem obiadu i zasiedli wspólnie do posiłku. Po jedzeniu chłopak odpoczął i wziął się za naukę.. Wieczorem pojechali do babci.. Kiedy wrócili do domu Marcin wykąpał się powiedział rodzicom "Dobranoc" i poszedł spać.   W poniedziałek dzień wyglądał jak zawsze.. Szkoła, poźniej zajęcia domowe i czas wolny wieczorem.. We wtorek wszystko wyglądało równie zwyczajnie jak dzień wcześniej..    Środa była

"Miarą człowieka jest bardziej jego hobby niż zawód."                                                                          Robert Byrne    Hobby to czynność, którą wykonujemy w wolnym czasie, kiedy nie mamy obowiązków. Nurtujące może pozostać jednak pytanie :/ Czy jest mi ono w ogóle do czegoś potrzebne?/    Zdania mogą być podzielone. Ja osobiście mówię, że TAK! Jeżeli jesteś w czymś dobry, to rób to! Nie przejmuj się opinią innych i nie słuchaj, kiedy mówią Ci, że to strata czasu. To, że coś lubisz nie oznacza, że musisz być w tym najlepszy.. Po prostu robienie tego sprawia Ci ogromną przyjemność i pomaga się odstresować. Inni nie musżą rozumieć ani Ciebie ani tego to co  lubisz :D     Spróbuj wyobrazić sobie swoje życie, kiedy masz tylko obowiązki. Wszystko co teraz robisz w swoim wolnym czasie, też nie jest dobrowolne, a znajduje się na "liście rzeczy, które musisz zrobić".. Czy kawa, którą pijesz do śniadania będzie smakowała tak samo k

Pierwszy post   Niedawno moja przyjaciółka namówiła mnie do założenia własnego bloga. Pierwsze kroki mam już za sobą..    Ten swój "kawałek świata" chciałbym poświęcić moim przemyśleniom i opiniom na różne tematy.. Mam nadzieję, że będę mógł podzielić się z Tobą moją perspektywą i moim punktem widzenia.    Pragnę poruszać różną tematykę : od literatury, przez muzykę i film po życie codzienne. Jestem otwarty na różne propozycje i liczę, że jeżeli to czytasz, podzielisz się swoją opinią i zaproponujesz zmiany . W przyszłą niedzielę (13.11) wstawiam pierwszy post dotyczący potrzeby posiadania zainteresowań;) Liczę, że uda mi się Ciebie zaskoczyć ;) Zapraszam!